Z pamiętnika studenta:
Poniedziałek: Jestem głodny!
Wtorek: Jestem głodny!
Środa: Jestem głodny!
Czwartek: Huuuuuraa! Dostałem stypendium!
Piątek: Nic nie pamiętam.
Sobota: Nic nie pamiętam.
Niedziela: Jestem głodny!
Offline
Wczoraj siedzimy z żoną w pokoju gościnnym i gadamy o różnych rzeczach.
Stopniowo zeszła rozmowa na temat życia i śmierci.
Mówię: "Nie dopuść kochana do sytuacji, bym był w położeniu "roślinki", zależnym od aparatów i kroplówek ściekających z butelki. I jeżeli znajdę się w takim stanie — odłącz mnie od tych przyrządów, które podtrzymują we mnie życie".
Nagle ona wstała, wyłączyła telewizor i wyrzuciła na śmietnik moją butelkę z piwem.
Gadzina.
Offline
Superdobrzyniak
- Dlaczego płaczesz? - pyta pani wychowawczyni
- Bo pani Zosia powiedziała, że jak ktoś nie zrobi kupki to nie
pójdzie na spacer.
- I co? Nie możesz zrobić...
- Ja zrobiłem, ale Wojtek mi ukradł
Offline
Superdobrzyniak
Nauczycielka do Jasia:
- Przyznaj się, ściągałeś od Małgosi!
- Skąd pani to wie?
- Bo obok ostatniego pytania ona napisała: "nie wiem", a ty napisałeś: "ja też".
Spraw Panie Boże żeby Madryt był stolicą Francji..
- Jasiu, co ty mówisz? - Pyta mama.
- Bo ja tak napisałem na kartkówce...
Offline
Dobrzyniak Master
dobre te kawaly heeh
Offline
Ogłoszenia parafialne:
Za tydzień Wielkanoc. Bardzo proszę wszystkie panie składać jajka w przedsionku.
W niedziele ksiądz rektor przewodniczył swej pożegnalnej mszy.
Chór odśpiewał klaskajmy wszyscy w dłonie.
W środę spotkanie żeńskiego kręgu literackiego. Pani Kowalska
zaśpiewa Połóż mnie do łóżeczka razem z wikarym.
W podziemiu panie zrzuciły wszelkiego rodzaju ubrania. Można je oglądać w każdy piątek po południu.
Ostatnio edytowany przez ksmp (2006-12-08 15:49:30)
Offline
KSMP napiszał :
Wczoraj siedzimy z żoną w pokoju gościnnym i gadamy o różnych rzeczach.
Stopniowo zeszła rozmowa na temat życia i śmierci.
Mówię: "Nie dopuść kochana do sytuacji, bym był w położeniu "roślinki", zależnym od aparatów i kroplówek ściekających z butelki. I jeżeli znajdę się w takim stanie — odłącz mnie od tych przyrządów, które podtrzymują we mnie życie".
Nagle ona wstała, wyłączyła telewizor i wyrzuciła na śmietnik moją butelkę z piwem.
Gadzina.
Wujku.. wiesz ze włąsnie publicznie ogłosiłes ze masz zone ?? :>:>:>
hhehe Adam i Ewa nie mogli zjesc tego drzewa..
Offline
Superdobrzyniak
Pani w szkole pyta Jasia:
- Powiedz mi kto to był: Mickiewicz, Słowacki, Norwid?
- Nie wiem. A czy pani, wie kto to był Zyga, Chudy i Kazek?
- Nie wiem - odpowiada zdziwiona nauczycielka.
- To co mnie pani swoja banda straszy?
Offline
- Tato, mogę spróbować skoków na bungee?
- Lepiej nie synku, o ile sobie przypominam, do samiuśkiego
początku prześladowały cię wypadki z gumą.
- Wiesz, jak w Afryce poznać, żę mężczyzna odwozi kobietę do szpitala?
- Facet jedzie na wielbłądzie, a za wielbłądem biegnie kobieta!
Wchodzi nawalony koleś do autobusu i siada niedaleko zakonnicy. Zakonnica patrzy na niego z obrzydzeniem i stwierdza:
- Trafi pan prosto do piekła!
A gościu:
- O mój Boże! Pomyliłem autobusy!
- Puk! Puk!
- Kto tam?
- Satanista.
- Nie wierzę!
- Jak Boga kocham!
Offline